Lotos to kwiat będący symbolem Dalekiego Wchodu. Jego piękne kwiaty, ogromne liście oraz jadalne kłącza sprawiają, że ciężko go nie zauważyć i stawia w pierwszym rzędzie najciekawszych roślin.
Rozmnażanie
Najłatwiej uzyskać lotos rozmnażając go z nasion. Jak się dobrać do nasion? Są na to dwa sposoby, poprosić znajomego, który lata w tamte rejony gdzie rośnie lotos, o przywiezienie nasion albo zamówić w sklepie internetowym. Jest to akurat sprawdzony sposób i nasiona może idą około miesiąca, ale nie przepłacamy.
Siew
Kiedy otrzymamy już nasiona najlepiej poczekać do stycznia czy lutego aby zacząć sadzić lotos. Ziarno ma około 1,5 cm długości i całkiem twardą skorupkę. Aby zainicjować kiełkowanie ścieramy za pomocą papieru ściernego najlepiej 80, aż do pojawienia się białawego zabarwienia. Jednak trzeba to robić delikatnie aby nie uszkodzić zarodka. Niektóre zamówienia dochodzą już z usuniętą częściowo skorupką.
Po tym zabiegu wrzucamy nasionko do słoika, najlepiej litrowego z wodą i odstawiamy w ciepłe miejsce. Po około tygodniu powinno zacząć puszczać kiełki. Wtedy stawiamy go w miejscu jasnym i nadal ciepłym 20+.
Jeśli woda zaczyna mętnieć, a jeśli nasionko nie wykiełkowało to wymieniamy ją. Zwykle robi się to 2 razy, potem już należy tylko trzymać zapas wody aby dolewać w miarę wyparowywania.
Przenoszenie do ogrodu
W tym czasie przygotowujemy podłoże. Najlepsze efekty daje gleba gliniasto piaszczysta z dodatkiem rozłożonych do połowy liści kompostu i dobrej dawki nawozu zwierzęcego. Przygotowujemy pojemnik z mułem do połowy, resztę wypełniamy wodą.
Po odstaniu wrzucamy do przygotowanego pojemnika lotos, który puścił już korzonki.
Nasionka podpłyną do góry, a korzonki zakotwiczą w mule roślinę. Kolejno pojawia się kłącze.
Do oczka wodnego
Po 15 maja możemy roślinę wraz z mulikiem wsadzić do oczka wodnego, pięknie się rozrośnie i bardzo ładnie będzie zdobić je przez cały sezon. Trzeba zaznaczyć, że bywa ekspansywna i potrafi zagłuszyć inne rośliny w oczku, a że jest jadalna to można w sposób użytkowy ją ograniczyć zwyczajnie krojąc do sałatki. Każdy element jest zjadliwy szczególnie polecany w kuchni chińskiej.
Nawożenie
Lotos jest rośliną mega żarłoczną. Pochłania takie ilości nawozu, że można by nim pół niewielkiego ogrodu spokojnie wykarmić. Cały czas możemy mu podrzucać kompost rozłożony, podlewać wyciągiem z pokrzyw i innych roślin. Za taką opiekę odwdzięczy się masą zielonych liści, a nawet kwiatem, który jest bardzo dekoracyjny.
Jesienią jak zimno zmrozi liście wyciągamy nasze kłącza, należy je delikatnie opłukać usunąć zepsute kawałki i zostawić kilka na rok następny. W tym celu umieszczamy je w pojemniku wypełnionym mułem i wodą i przenosimy do chłodnego pomieszczenia.
Zimowanie
Kłącza lotosu zimujemy w mule w temp poniżej 10 stopni C. Najlepiej chyba postawić wanienkę z lotosem w garażu albo piwnicy. Należy sprawdzać i w razie potrzeby dolewać wody, aby muł nie wysechł.
Wiosną, w marcu wyciągamy lotos zimujący do światła i wyższej temperatury. Im szybciej zaczniemy wegetację tym większa szansa na kwiaty. Jednak należy mieć też na uwadze długość dnia, która jest strategiczna dla rozwoju rośliny. Najlepiej do tego celu mieć nawet mały tunelik gdzie temperatura będzie bardziej korzystna niż na zewnątrz. W razie mrozów można w nim podnieść temperaturę nawet zapalając znicze.
A w maju z powrotem do oczka.
Kwitnienie
Kwiatu lotosu doczekamy się dopiero w drugim roku. Pojawia się na kilka dni. Same płatki są idealne na herbatkę, która ma działanie lekko uspokajające.
Nasiona w naszym klimacie raczej nie dojrzeją, ale kto wie czy przy sprzyjającym roku nie uda się ich doczekać. Nasiona są jak orzeszki, również jadalne.
Przepięknie kwitną i są łatwe w uprawie. Szkoda że są tak rzadko sadzone w ogrodach.