To jak wygląda lawenda wie każdy chyba,
za to, że kwitnie nie tylko w odcieniach niebieskiego ale też fioletu, bieli i różu to już mniej osób wie. A jak dodamy do tego różne gatunki to wychodzi nam całkiem inny obraz tej popularnej rośliny.
- Lawenda wąskolistna – inaczej angielska to ta najczęściej u nas spotykana na każdym prawie skwerku. Charakteryzuje się dobrą odpornością na nasze mrozy
- Lawenda pośrednia – to hybryda zwana inaczej holenderską, rośnie nawet do 1 m!
- Lawenda francuska – jej kwiaty są większe też rośnie dość wysoko i niestety zarezerwowana do uprawy w gruncie tylko na południu kraju
- Lawenda hiszpańska – mój ostatni typ. Ta jest najbardziej ciepłolubna i zimuje owszem ale tylko w pojemnikach… w domu.
Sianie, sadzenie
Lepiej posiać czy lepiej kupić gotową sadzonkę? Oto jest pytanie. Jak ktoś ma do obsadzenia 100 m rabaty to chyba lepiej posiać. Ale wydatek około 5 zł za sztukę i szybko mamy efekt w postaci kwitnącego krzaczka to chyba nawet lepiej. Sianie nie jest takie proste, najlepiej robić to na jesień. Nasiona wymagają stratyfikacji (w tym wypadku przechłodzenia) do skiełkowania.
Stanowisko
Ciepłe, słoneczne, suche. Gleba najlepiej glina z piaskiem kamykami mało żyzna za to o zasadowym pH. Podlewamy tylko młode sadzonki, oraz w fazie adaptacji po posadzeniu.
Wykorzystanie w ogrodzie
Obsadzanie murów od południowej strony, płotów, miejsc wypoczynku – jej zapach relaksuje i chroni przed komarami. Rabaty, miejsca pod drzewami, o ile jest tam słońce np. wokół brzozy można z powodzeniem. Łączyć możemy z jałowcem również.
Pielęgnacja
Trzeba ją plewić bo zarośnięta wygląda nieładnie. Do tego dobrze jest wyłożyć agrowłókniną glebę i przesypać wapieniem. Jesienią ścinamy lawendę o około ⅔ długości. Dobrze jest ją delikatnie przykryć liśćmi. Będziemy mieć pewnośc, że nie przymarznie i ładnie odbije wiosną.
W kuchni
tak tak lawenda w całości jest jadalna. Korzenie może nie do końca ale nie otruje się nimi człowiek. Kwiaty za to można wykorzystać do cna. Można zrobić syrop, do słatek, do ciastek, do ozdoby tortów, do drinków d… zupy? Nie próbowałam tego ostatniego ale czekam może ktoś będzie na tyle odważny:)
W szafie
Do woreczka wkładamy całe łodygi z kwiatami i mamy odstraszacz na mole.
Jak coś pominęłam (a znając siebie to na pewno) to mówcie. Dopisujcie, kto co wie, widział i chce się podzielić 🙂
Przepięknie kwitną i są łatwe w uprawie. Szkoda że są tak rzadko sadzone w ogrodach.